piątek, 8 kwietnia 2016

OMLETY BIAŁKOWE Z PŁATKAMI JAGLANYMI



Cudownie jest mieć wolny piątek i czas na takie śniadania. Uwielbiam! Wymaga to nieco zabawy, ale myślę, że warto, bo wygląd posiłków ma jednak spory wpływ na ich odbiór. Jak jest piękny, można wybaczyć drobne wady, na przykład ich wyjątkowo "zdrowy" smak, jak w przypadku moich omletów. Oczywiście, dla tych nie na diecie i nieliczących kalorii opcji jest mnóstwo, żeby smakowały jak puszysta Nutella, jednak moja wersja jest bardziej fit. Co nie znaczy, że nie pocieszyłam się alternatywnym rozwiązaniem.

Pięć małych omlecików zrobiłam z czterech białek jaj, które ubiłam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Potem dodałam płatki jaglane (45g, ale to ze względu na dietę, można mniej, a więcej nie polecam) oraz łyżeczkę kakao i ubiłam znów mikserem, żeby wszystko połączyć. Smażyłam na płaskiej łyżeczce oleju kokosowego, ale nie dałam całej na raz, żeby pierwszy omlet nie pochłonął całego tłuszczu, a następne nie przywarły. Po prostu przed smażeniem każdego kolejnego dodawałam kilka kropel wcześniej podgrzanego oleju. To fajne rozwiązanie kiedy masz ograniczoną gramaturę. Na koniec polewa, która jest niczym innym jak białkiem czekoladowym zmieszanym z wodą. Yummy!



18 komentarzy:

  1. Ja bym sobie takie zrobiła jutro na śniadanie. :-)

    P.S: Co do kremów, te na dzień zazwyczaj są bardziej lekkie, szybciej się wchłaniają i można je stosować pod makijaż, natomiast jeśli chodzi o kremy na noc, są one tłuściejsze. Często na dzień są kremy bardziej nawilżające a na noc, właśnie tłuściejsze, odżywcze. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiały być pyszne, aż ślinka cieknie! Uwielbiam robić takie cuda na talerzu :)

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. o mniam! wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają pysznie i pewnie tak też smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow! wyglądają niesamowicie apetycznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czekam, aż sezon na truskawki się zacznie :) I też ruszę do kuchni po pichcić coś z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają pysznie:) wręcz idealne na wiosenne śniadanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mogę sobie na nie pozwolić tylko w soboty i niedziele haha ^ ^

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pychotka, wygladaja tak zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio mam ogromną ochotę na naleśniki czy omlety. Szkoda, że czas na gotowanie, pieczenie czy dłuższe przygotowywanie posiłków mam tylko w weekendy, choć też nie w każdy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietny post! Koniecznie wyprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm jummi, i follow you now on instagram!
    Amazing blog !!

    OdpowiedzUsuń

Spam usuwam. Każdy dotrze do twojego bloga przez twój profil. Link w komentarzu mówi o tobie tylko tyle - prostactwo i brak profesjonalizmu. Szanujmy się!

Instagram