środa, 1 czerwca 2016

PLACUSZKI BANANOWO-OWSIANE


Hej! Spora przerwa jak na mnie, ale niestety koniec maja i czerwiec to zdecydowania nie jest przyjemny okres dla studentów. Ostatnie kilka dni miałam dosyć męczące, a roboty tyle nad projektami, że od wczoraj dopiero dziś o 15 pojawiłam się w domu i to na chwilę. Na szczęście już za dwa tygodnie(mam nadzieję) będzie po wszystkim. Kończę już marudzić, bo jak widać na zdjęciu, mam coś smakowitego!
Lubię eksperymentować ze śniadaniami i dzisiejsza propozycja to też efekt mojej porannej wyobraźni. Nie chciałam robić naleśników z mąki, więc zmieliłam bardzo dokładnie płatki owsiane, dodałam całego, ale małego banana i z 2/3 szklanki mleka, może nieco mniej. Ważne, żeby po zblendowaniu konsystencja była naprawdę gęsta. Mój banan był jeszcze niedojrzały, a mimo to placuszki wyszły dosyć słodkie, więc dodawanie cukru, czy miodu jest zbędne. Smażyłam jak zwykle na oleju kokosowym. Cała masa spokojnie zmieściłaby się w zwyczajnej wielkości miseczce, więc jest to porcja dla jednej osoby(wyszły dwa placuszki). Do tego zrobiłam bardzo prosty, a naprawdę przepyszny koktajl z mango - dojrzały owoc + mleko. Można też dodać troszkę cukru wanilinowego, ale ja sobie odpuściłam z wiadomych względów. Smacznego!



2 komentarze:

  1. Prezentują się smakowicie! :)
    W wolnym czasie chętnie wykonam taki posiłek.

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam :) takie sniadania moglabym jesc codziennie!

    OdpowiedzUsuń

Spam usuwam. Każdy dotrze do twojego bloga przez twój profil. Link w komentarzu mówi o tobie tylko tyle - prostactwo i brak profesjonalizmu. Szanujmy się!

Instagram