wtorek, 7 czerwca 2016

JEN SELTER CHALLENGE - TRENING Z KARTAMI


Hej! Dzisiaj dosyć nietypowy post, bo z propozycją bardzo fajnego workoutu. Ostatnio dodawałam głównie stylizacje, kolejne zdjęcia też już mam gotowe, ale stwierdziłam, że podzielę się z wami czymś innym. Wiele osób narzeka na nudę podczas ćwiczeń, nie ukrywam, że też mam takie dni, a szczególnie nuży mnie cardio. Na szczęście dzięki temu, że dołączyłam do #JenSelterChallenge trafiłam na intensywny i ciekawy trening.
Workout trwa 25 minut. Bierzecie talię kart i tasujecie ją(niczego nie przekładacie i nie podglądacie!), następnie kładziecie ją gdzieś blisko, na biurku lub szafce, gdzie wam będzie wygodnie. Numery na kartach to liczby powtórzeń, a każdy kolor to dwa ćwiczenia do wyboru:


Każda figura(król, dama, walet) to 10 powtórzeń, a as aż 11. Traficie na jokera - 30 pajacyków!

Moja rada jest taka: jeśli dwa lub trzy razy pod rząd wypadnie wam karo - wybierajcie naprzemiennie burpees i przeskakiwanie z prawej na lewą nogę. Chyba że numery to 2,3, wtedy możecie się dłużej pomęczyć z burpees. Dobrze jest też odkrywać 2 karty na raz. Przydaje się to, gdy odkryjecie np. 2-3 kiery pod rząd, dzięki temu nie robicie tak wielu przerw między przysiadami, których i tak jest tylko kilka. W przypadku mountain climbers - cyfrę na karcie uznaję za powtórzenie na jedną nogę. Jest to szybkie ćwiczenie, dlatego robię je chwilę dłużej.
Jeśli skończycie całą talię przed upływem 25 minut, róbcie ją od początku!

Mam nadzieję, że trening przypadł wam do gustu i wypróbujecie takie urozmaicenie ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam usuwam. Każdy dotrze do twojego bloga przez twój profil. Link w komentarzu mówi o tobie tylko tyle - prostactwo i brak profesjonalizmu. Szanujmy się!

Instagram