Hej! Wiem, że pogoda wyjątkowo nie dopisuje, więc moje letnie propozycje deserów będą musiały chwilę poczekać, ale zawsze lepiej mieć wcześniej przygotowane pomysły na upalne dni. Desery szczególnie powinny się spodobać osobom na diecie, bo zawierają białko serwatkowe, ale myślę, że i bez niego wyjdzie coś smacznego. Zawsze możecie dorzucić coś od siebie, czy zmienić owoce, a efekt i tak będzie ten sam - skuteczny deser na ochłodę ;)
Pierwszy raz o proteinowym slushy usłyszałam od kolegi, niestety nie udało mi się odnaleźć filmiku na YouTube, który mi wtedy wysłał, ale mam nadzieję, że niczego nie pominęłam. A więc, dwie opcje podobnego deseru wynikają z tego, że zwyczajnie za mocno rozmroziłam truskawki do slushy i nie wyszło takie zwarte jak powinno, co jednak potem naprawiłam dodając ich trochę więcej. W każdym razie, rzadszym koktajlem proteinowym zalałam ułożone w miseczce plasterki banana i wsadziłam do lodówki na około 2 godziny(mieszałam koktajl tylko raz po pół godzinie). Deser nie był zamrożony, raczej przymrożony, więc wszystko zależy od waszych upodobań. Na wierzch skroiłam czereśnie schłodzone wcześniej w lodówce.
Samo slushy, które za drugim podejściem już się udało, udekorowałam bananem i płatkami kokosa. Jeszcze nie przetestowałam, ale polecam spróbować z dużą ilością granoli, bo samą sorbetową, zmrożoną papkę je się dosyć ciężko i wolno, pomimo dodatków.
SLUSHY:
pysznie to wygląda!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuń