Hej, hej! Witam już we wrześniu, wciąż przepięknym i słonecznym, co widać po dzisiejszej stylówce. Mam nadzieję, że humory dopisują mimo szkoły lub zbliżającej się w moim przypadku uczelni. Nie wiem, czy też tak macie, ale na mnie przypływ obowiązków wpływa świetnie, jeśli chodzi o mobilizację do wszystkiego, co lubię i chcę robić dla siebie. Więc spodziewajcie się coraz więcej postów, a tymczasem... kto zakochał się już w aksamitnym trendzie?
Tej sukienki wypatrywałam już od dawna, a w Zarze jestem naprawdę bardzo, bardzo często i nie mogłam na nią w ogóle trafić. Parę dni temu wstąpiłam akurat kompletnie bez zamiaru szukania jej. I co? Jedna, jedyna, na ostatnich rozmiarach czekała właśnie na mnie;) To, co podoba mi się w niej najbardziej, to "pognieciony" materiał, przez co mieni się jeszcze piękniej niż gładkie aksamitne ubrania. Jest przy tym dosyć cienka i w najmodniejszym kroju sezonu. Mogło być lepiej? Chyba tylko gdyby kosztowała dychę. Ale nie ma co narzekać, jakość jak zwykle na najwyższym poziomie!
Wypatrzyliście już swoje aksamitne perełki? U mnie na pewno się na jednej nie skończy;)
SUKIENKA, BUTY - ZARA | TOREBKA - RIVER ISLAND | OKULARY - NEW LOOK | NASZYJNIK ZŁOTY - YES | RZEMYKOWY CHOKER - H&M
Ja też mam tak, że jak pracuję cały czas chce mi się więcej niż kiedy mam wolne :) robie wtedy o wiele więcej rzeczy i nie marnuje czasu :) stylizacja cudowna :)
OdpowiedzUsuńprześliczna jest ta sukienka! muszę koniecznie zajrzeć do Zary :) świetne połączenie!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz ! Cudna sukienka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uwielbiam taki materiał, wyglądasz genialnie :)
OdpowiedzUsuń